Mam wreszcie stały dostęp do Internetu. Co prawda od roku, ale ponieważ przez lata odzwyczaiłem się od buszowania w sieci, więc na stronie i blogu byłem nieobecny. Trochę to dziwne, zważywszy że pierwszą swoją witrynę napisałem jeszcze w ubiegłym wieku, ale ostatnimi czasy nie było mnie stać na wiele dobrodziejstw współczesności, z dostępem do sieci włącznie.
Swój powrót zawdzięczam organizatorom Międzynarodowego Festiwalu Komiksu, którzy sponsorowali mój modem telefoniczny. Wdzięczny jestem również firmie Aero2, która bezpłatnie użycza mi dostępu do Internetu o żenującej (jak na dzisiejsze czasy) prędkości. Niestety, przyjemność ta jest mi dana jedynie przez godzinę, a (od kwietnia) na dzień dobry dostaję z kapcia. Ciekawe, że kilka lat temu używałem z pozytywnym skutkiem modemu o niemal dziesięciokrotnie mniejszym transferze danych i byłem zadowolony. Jednak w międzyczasie Internet bardzo się zmienił. Dzisiejsze witryny budowane są przez roboty. Przeładowane masą niepotrzebnych skryptów i upierdliwych reklam, działają dobrze na wypasionym sprzęcie i szybkim transferze. Już chyba nikt nie tworzy stron w notatniku.
Dwadzieścia lat temu wydałem pierwszy Komiks Forum. Pomyślałem, że mógłbym tę rocznicę uczcić cyfrową publikacją reprintu pierwszej antologii. Materiał zamierzałem opracować od nowa, ponieważ nie mam skanów opublikowanych prac. Natomiast jakość poligrafii we wczesnych latach 90. znacznie odbiegała od obecnych standardów, więc sama publikacja średnio nadaje się do skanowania. Komiks byłby dostępny w sieci bezpłatnie. Chyba jednak mój pomysł nie zostanie zrealizowany. Trudno mi bowiem skontaktować się ze wszystkimi autorami, wszak ich zgoda na ponowną publikację jest konieczna. Natomiast twórcy z którymi rozmawiałem nie mają dostępu do oryginałów swoich prac. A może im nie zależy na kolejnej publikacji starych materiałów? W końcu mnie też nie musi zależeć. Jeśli ktoś będzie chciał poznać cyfrową wersję pierwszego Komiks Forum, poszuka sobie na Chomiku.
Zbliża się kolejna edycja Międzynarodowego Festiwalu Komiksu. Jak zwykle pomagam w przygotowaniach do imprezy. Po raz kolejny zajmuję się planem przestrzennego zagospodarowania powierzchni Areny. W ubiegłym roku starałem się zamieszczać różne informacje na stronie festiwalowej, ale organizatorzy znaleźli lepszego webmastera. Ponieważ do imprezy niespełna miesiąc, a witryna nadal jest pusta, postanowiłem pisać na blogu o festiwalowych przygotowaniach.