stycznia 15, 2025

Świat Komiksu

Być może wielu miłośników komiksu w naszym kraju kojarzy ten tytuł z magazynem Egmontu. Ale Witek był pierwszy (znowu! :) Niewykluczone, że nazwa mojej gazety tak spodobała się Tomkowi Kołodziejczakowi, że zabrał ją dla siebie ;) Tego tytułu nie zaklepałem w sądzie, jak to zrobiłem onegdaj w przypadku „Świata Gier”, więc redaktor dużego wydawnictwa miał prawo skorzystać z okazji. Mój wybór nazwy gazety wydaje się oczywisty, jeśli chciałem dzielić się z czytelnikami materiałami spoza naszego grajdołu. Zapewne podobnie myślał Tomek ;)

Świat Komiksu (październik 1995 - lipiec 1996) - moja gazeta komiksowa :)

Świat Komiksu powstał w odpowiedzi na monopol branżowych wieści dzierżony od początku nowej polskiej epoki komiksowej przez magazyn AQQ z Poznania. Informacje w nim zawarte były zazwyczaj odległej świeżości, ponieważ czasopismo ukazywało się niezbyt regularnie (jedynie dwa razy do roku). Poza tym, nie wszystkie materiały zamieszczone na łamach AQQ były całkowicie rzetelne. Dość często więc zdarzały się sprostowania :( Niektóre problematyczne teksty wytwarzały czasami niepotrzebny ferment w środowisku. Podobny raczej do efektów tworzonych przez prasę bulwarową, niż poważne periodyki popularno-naukowe. Łamy AQQ na pewno nie przypominały pism oferujących czytelnikom informacje oraz oczekiwaną rozrywkę :( Do legendy przeszły polemiki toczone „latami” przez działaczy z odległych dzielnic. Sam brałem w jednej takiej udział, zyskując niesprawiedliwie miano „pieniacza”. Choć zależało mi jedynie na wyjaśnieniu kłamliwych opinii :( Obecnie, w dobie Internetu analogiczne spory rozwiązywane są w godzinę. Po której dyskutanci raczej zapominają o problemie. Ale wtedy, były inne czasy :( Choć pozostałe teksty publicystyczne w poznańskim magazynie były raczej ciekawe, to kiepska jakość poligrafii oraz dość amatorskie opracowanie materiału dopełniały fatalny obraz całości... Postanowiłem temu zaradzić redagując własną, bardziej solidną gazetę. W mieście Łodzi. Stolicy polskiego komiksu :)

Pierwsza konwentowa inicjatywa prasowa należała do Witka Tkaczyka (późniejszego redaktora AQQ). Wykonał on w 1991roku, na łódzką imprezę, jedno-kartkowy biuletyn (w formacie A4) w języku angielskim: Comics News Service from Poland. Nie było tam ilustracji, a jedynie „morze” tekstu (przyznam, że owej kartki nie czytałem ;) Moja gazeta była inna. Bogato zdobiona grafikami, głównie z komiksów zagranicznych. Ale redagowana w języku Słowian znad Wisły :) Posiadała tylko osiem stron w formacie A4 i powielana była na ksero w Łódzkim Domu Kultury, w nakładzie 100-200 egzemplarzy (dokładnie nie pamiętam).

W odróżnieniu od dużo późniejszej „prasy” konwentowej, Świat Komiksu redagowany był przeze mnie od początku na komputerze. Dzięki temu miałem możliwość zamieszczać w gazecie niezłej jakości skany grafik. Chociaż w wyniku kserodruku jakość ilustracji znacznie się pogarszała. Mimo, że starałem się rozwiązać ten problem bardziej, niż redaktorzy AQQ ;) Ale nadal, w tamtym czasie, była to najlepiej pod względem graficznym przygotowana publikacja prasowa. Merytorycznie również nie oddawałem pola konkurencji. Pomimo niezwykle skromnej objętości, w mojej gazecie było sporo różnorodnych informacji. Od drugiego numeru zamieszczałem w niej również mój spis komiksów do sprzedania (na ostatnich stronach). Był to dla mnie jedyny zysk z całego prasowego przedsięwzięcia :(

W moim zamierzeniu gazeta miała nieco przybliżyć rodzimym miłośnikom komiksu światowy dorobek literatury obrazkowej. Oprócz nieśmiałych tekstów własnych oraz „wyżebranych” z trudem od znajomych, zamieszczałem w niej dobrze ilustrowane recenzje wybranych, najlepszych komiksów zagranicznych (jeden obraz, to tysiąc słów :) Na łamach mojego Świata Komiksu znalazły się również przedruki tekstów o komiksie z prasy lokalnej, informacje ze środowiska oraz skromne anonse publikacji z kraju i ze świata. Zabawne, ale podobne wiadomości zamieszczało AQQ. Jednak ich „recenzje” nie były wzbogacone grafiką okładki omawianego tytułu. Dopiero po premierze Świata Komiksu to się zmieniło ;)

Moja gazeta miała być alternatywnym źródłem wiedzy z komiksowego światka. Bardzo cennym dla miłośników historii obrazkowych w czasach sprzed Internetu. Jednak nie mogłem redagować jej samotnie :( W poszukiwaniu odpowiedniej treści oraz tłumaczeniach z języka francuskiego pomagał mi wydatnie Andrzej Kudzin. Olbrzymi pasjonat komiksu europejskiego. Młody rysownik, Krzysio Ostrowski tłumaczył wieści zagraniczne oraz recenzje z języka angielskiego. Lecz posługiwał się ciekawym, rodzimym dialektem, więc musiałem korygować jego teksty ;) Swoje materiały użyczali mi także Jurek Szyłak oraz Wojtek Birek. Jedyni, znani mi w tamtym czasie, publicyści komiksowi dysponujący potężną wiedzą z zakresu dziewiątej sztuki. Resztę robiłem sam :)

Pierwszy numer Świata Komiksu ukazał się na Ogólnopolskim Konwencie Twórców Komiksu w październiku 1995roku. Zawierał on zaproszenie na łódzką imprezę oraz godzinowy wykaz towarzyszących jej atrakcji. Był pierwowzorem obecnego programu festiwalowego. Lecz teksty w nim zawarte (mimo jakości kserokopii) były bardziej czytelne ;) Dalej był mój felieton o poprzednich edycjach konwentu oraz garść informacji z rodzimego światka komiksowego. Na kolejnych stronach pojawiły się: fragment książki Jurka Szyłaka „Słynni bohaterowie komiksu”, a także prezentacje komiksów „the Crow” i „Melting Pot”. Materiał wieńczyły anonse nowości wydawniczych z kraju i ze świata. Ostatnią stronę przeznaczyłem na reklamę. Znalazła się tam informacja o komiksowym stoisku w sklepie Mirosława Kuźniaka (firma Gamex). Anons o nowej antologii komiksu polskiego wydawanej przez Waldka Jeziorskiego (jeszcze bez nazwy). A także zaproszenie na Giełdę Komiksów, którą organizowałem co tydzień (w niedzielę) przy łódzkiej giełdzie komputerowej.

Kolejny numer mojej gazety przygotowałem w lutym następnego roku, na organizowane przeze mnie w eŁDeKu 100lat Komiksu. Publikację otwierał okolicznościowy tekst Wojtka Birka „Stulecie Komiksu” oraz tradycyjnie, program nowej imprezy. Na kolejnej stronie znalazł się felieton Andrzeja Kudzina o łódzkim konwencie komiksowym i apel redaktora, proszący o przysyłanie materiałów przez czytelników gazety. Dalej była pierwsza prasówka. Tekst Witka Tkaczyka „Szósta odsłona” o konwencie, opublikowany wcześniej w Głosie Wielkopolskim. Oraz felieton z Expressu Ilustrowanego autorstwa Małgorzaty Jankowskiej „Kolorowy świat komiksu” opisujący perypetie Kudzina podczas tworzenia własnej kolekcji. Tym razem galerię wypełniała w całości prezentacja komiksu „Meltdown”. Część publicystyczną gazety zamykał opis nowości wydawniczych. A ostatnie strony zajął mój spis komiksów :)

Ostatni numer Świata Komiksu pojawił się w lipcu 1996roku, przed kolejnym konwentem komiksowym. Otwierał go dramatyczny wstęp redaktora „Komu potrzebna gazeta?” o sensie kontynuowania pracy nad publikacją, skoro nie znajduje ona żadnego odzewu wśród czytelników. Pojawił się też regulamin najbliższego konkursu komiksowego. Przegląd prasy zdominował obszerny artykuł Wojciecha M. Chudzińskiego i Tadeusza Oszubskiego „Polski komiks przy nadziei”, który ukazał się w Ekspresie Rozmaitości. Była to relacja ze Stulecia Komiksu. Kolejnym przedrukiem był tekst Pawła Dunina Wąsowicza „I Tytus został gangsterem...” opisujący fenomen komiksu Henryka Jerzego Chmielewskiego. Strony galerii zajęło przedstawienie opowieści graficznej „Marvels”. Publikację zamykały anonse nowości wydawniczych oraz spis moich komiksów do sprzedania.

Po roku postanowiłem odpuścić sobie wydawanie gazety. Miałem po prostu dość „żebrania” o materiały (nigdy nie lubiłem prosić się o cokolwiek). A sam byłem za słaby, żeby wypełnić publikację literacką treścią. Nie byłem „człowiekiem pióra”. Pod tym względem AQQ miało o wiele zdolniejszych redaktorów ;) Kiedy więc zabrakło pomocników, nikt też nie kwapił się żeby zamieścić reklamę, a czytelnicy nie dawali żadnego znaku życia, postanowiłem zamknąć pismo. Egmont na tym skorzystał ;)

Moja gazeta była niewątpliwie pierwowzorem, znanej obecnie z łódzkich eventów komiksowych, eMeFKa News. Jednak różniła się od niej bardziej poważnym, klasycznym podejściem do realizacji. Znacznie odmiennym od „artystycznego chaosu”, który dominuje podczas składu współczesnej festiwalowej prasy. Informacji jest tam niewiele. W dodatku podawane są one w bardzo nieczytelny sposób. Natomiast ilustracje zamieszczane na łamach gazetki przeważnie są brzydkie. Żeby nie powiedzieć „wys...e z palca” :( Być może, dla redaktorów przygotowanie cienkiego periodyku (tylko 4strony) jest zabawą. Lecz dla mnie eMeFKa, to kosztowna, mierna próba ukrycia stosunku obecnych orgów do łódzkiej imprezy oraz jawna kpina z czytelników, miłośników komiksu :(

Kiedy upadł mój Świat Komiksu entuzjastom literatury obrazkowej nadal była potrzebna informacja o współczesnym komiksie światowym. W tamtym czasie taka wiedza była niedostępna dla zwykłych czytelników. Zdawkowe wiadomości pojawiały się okazjonalnie w Fantastyce i oczywiście AQQ. Ale były one zazwyczaj mocno przeterminowane :( Tymczasem nieliczna grupa zapaleńców, do której również ja należałem, wypracowała sobie dostęp do obrazkowych nowości z różnych źródeł. Kiedyś napiszę o tym jeszcze... Niestety, kolorowe albumy dostępne były wyłącznie po cenach bardzo rynkowych, których nigdy nie akceptowali pospolici zjadacze polskiego chleba :( Lecz pasja wymaga ofiar. Aby wzbogacić swoją kolekcję często jeździłem na zakupy do Berlina. Nowe zeszyty sprowadzałem również ze Stanów (poważne nowele graficzne nawet dla mnie były za drogie). Jednak żeby uzyskać środki na kolejne pozycje musiałem część egzemplarzy sprzedawać. W tym celu, od lat .80 zacząłem tworzyć listę tytułów, które mogłem odstąpić innym miłośnikom komiksów. Ale jak miałem zachęcić do kupna jakiegoś ilustrowanego wydawnictwa osoby, które o współczesnym komiksie nie miały bladego pojęcia? Nie znały tytułów nowych, popularnych serii, a tym bardziej ich autorów :(

Aby przybliżyć nieco czytelnikom nowele obrazkowe zza wielkiej wody powstała moja kolejna publikacja, zeszyt pd nazwą Komiks na Świecie. Zrezygnowałem w nim z publicystyki (bo chyba nikt „normalny” wtedy jej nie nie czytał ;) Starzy „wyjadacze” wiedzieli przecież o komiksach wszystko. Natomiast młodzi entuzjaści woleli sekwencyjne obrazki, miast suchych tekstów :( Kosztem rozmiaru strony zwiększyłem wielkość wydawnictwa. W ten sposób powstał wyłącznie ilustrowany zeszyt w formacie A5 oraz objętości, aż 32stron :) Zawierał on pojedyncze plansze różnych komiksów, pierwotnie kolorowych, ale komputerowo przetworzonych do odcieni szarości (żeby grafiki mogły być dobrze powielone na ksero). Odpowiednie przygotowanie matrycy do druku nigdy nie spędzało snu z powiek wielu ówczesnym redaktorom ksero-publikacji :( Dzięki Komiksowi na Świecie wielu rodzimych czytelników historii obrazkowych (a raczej oglądaczy ;) po raz pierwszy poznało takie serie jak: Darkness, Dirty Pair, Hellboy, Sin City, Spawn, Wild CATS, czy Witchblade... oraz mistrzów amerykańskiego komiksu jak: Marc Silvestri, Adam Warren, Keith Giffen, Mike Mignola, Jon J. Muth, Kent Williams, Dale Keown, Frank Miller, Greg Capullo, Walter Simonson, Barry Windsor Smith, Mark Texeira, Whilce Portacio, Travis Charest, Michael Turner i jeszcze wielu innych... Zestaw ilustracji był w mojej publikacji zaiste fantastyczny :)

Komiks na Świecie (grudzień 1996) - zeszyt ilustrowany komiksami :)

Niestety, ukazał się tylko jeden numer pisemka. Już nie pamiętam dokładnie dlaczego. Być może na dalszym losie wydawnictwa zaważył ogrom pracy związany z jego odpowiednim przygotowaniem. Właściwa obróbka kolorowych grafik wymagała stosunkowo dużo zachodu. A w tamtym czasie miałem jeszcze „na głowie” mnóstwo innych zajęć... Giełdę Komiksów, organizację imprez w eŁDeKu oraz prowadzenie sklepu :( Mój Komiks na Świecie pojawił się przy okazji otwarcia Komikslandu. Pierwszego w Polsce sklepu komiksowego z prawdziwego zdarzenia. Napiszę o nim jeszcze :)

Tekst został napisany człowiekiem.

Nieznana historia Komiks Forum

Numer pierwszy
- komiksy łódzkiej grupy Contur
Trust
- monografia Przemka Truścińskiego, komiksy, grafiki
Naznaczony Mrokiem
- historie fantasy oraz „komiks życia” Wojtka Birka
Czas Komiksu
- nowa antologia, nowa nadzieja dla komiksu polskiego
Studio Komiks Polski
- komiksy bydgoskiej grupy Studio Komiks Polski
100lat Komiksu
- katalog konkursu komiksowego (luty 1996)
Świat Komiksu
- moja alternatywa publicystyczna :)
Warszawa w Łodzi
- prezentacja komiksów ze stołecznego środowiska autorów